Anna Błach

adwokat
radca prawny

Codziennie w swojej pracy zawodowej zajmuję się sprawami spadkowymi. Prowadziłam setki spraw sądowych. Dlatego też postanowiłam napisać tutaj odpowiedzi na pytania, które najczęściej stawiają klienci w mojej kancelarii. Nie zawsze radzą sobie oni z prawem. Bo choć każdy z nich ma prawo do szczęścia, lecz nie każdy ma szczęście do prawa. Jednak na pewno mieli oni szczęście, że trafili do mojej kancelarii.
[Więcej >>>]

Testament – kiedy nie możesz go zrozumieć

Anna Błach14 maja 2021Komentarze (0)

Czasami ostatnia wola zmarłego spisana w testamencie jest nie do końca zrozumiała, zawiera sprzeczne zapisy.

W takiej sytuacji testament należy tak tłumaczyć, żeby możliwie najpełniej oddać ostatnią wolę zmarłego.

W praktyce są ogromne problemy z ustaleniem tego jakie były rzeczywiste intencje testatora i jaką przyjąć wykładnię, która pozwala utrzymać rozrządzenie spadkodawcy w mocy i nadać mu rozsądną treść.

Wola zmarłego nie do końca zrozumiała

Co gdy wola zmarłego spisana w testamencie jest nie do końca zrozumiała?

W 2009 r. Sąd Najwyższy rozpatrywał sprawę pani Apolonii, która spisała testament własnoręczny, a następnie zmarła w 2007 r. po krótkim pobycie w szpitalu.

Miała wtedy 88 lat, jednakże do końca była sprawna, prowadziła nawet samochód.

Mieszkała ona w swoim domu z niezamężną córką Lidią i to właśnie ją uczyniła w swoim testamencie spadkobierczynią.

Gdy pani Lidia wystąpiła do sądu o stwierdzenie, że na podstawie testamentu nabyła w całości spadek po matce, zaprzeczyli temu pozostali spadkobiercy ustawowi  – dzieci i wnuki zmarłej.

Sąd nie miał łatwego zadania, w ustaleniu kto tak naprawdę jest spadkobiercą po zmarłej Apolonii.

Bowiem w pierwszej części testamentu spadkodawczyni zarządziła, że przeznacza dom dla Lidii, pod warunkiem jednak, że ta będzie się nią opiekowała.

W drugiej części napisała: „jeśli mój zgon nastąpi w nieprzewidzianych okolicznościach lub Lidia nie będzie ponosiła ciężaru opieki nade mną, moją wolą jest sprzedanie majątku, podzielenie pieniędzy na siedem części i przekazanie 2/7 Lidii, a po 1/7 pozostałym dzieciom”.

Spór o „opiekę”

Problem dotyczył tego, w jakim znaczeniu pani Apolonia użyła w testamencie słowa „opieka”, jakiej opieki oczekiwała od swoje córki i czy ta ją jej zapewniła.

Zarówno sąd pierwszej instancji jak i sąd drugiej instancji uznały, że w testamencie chodzi o opiekę długofalową, polegającą na fizycznym, długoletnim zaangażowaniu się w pomoc osobie, która nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować.

A skoro Apolonia była do końca samodzielna, to nie ma mowy o takiej opiece. Pełnomocnik pani Lidii przekonywał, że spadkodawczyni użyła słowa „opieka” w znaczeniu: „troszczyć się o kogoś”, „pomagać mu”, „zajmować się nim”, a takiej opieki Lidia matce udzielała.

Mieszkała z nią, pomagała w drobnych sprawach życia codziennego, interesowała się nią.

Sąd Najwyższy nie podzielił jednak opinii pełnomocnika pani Lidii i przychyliwszy się do stanowiska sądów pierwszej i drugiej instancji oddalił kasację.

Sąd Najwyższy stwierdził, że jeśli pani Apolonia zdecydowana była przekazać majątek córce Lidii , to będąc w pełni władz umysłowych, mogła sporządzić jednoznaczny testament na jej rzecz.

Anna Błach
adwokat
radca prawny 

Photo by Evan Dennis on Unsplash

***

Testament – jak sporządzić

Testament to jedyny sposób na świadome rozporządzenie swoim majątkiem, które odniesie skutek dopiero po śmierci właściciela.

Co musi zawierać testament, żeby był ważny? [Czytaj dalej…]

W czym mogę Ci pomóc?

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Kancelaria Adwokacka adwokat Anna Błach w celu obsługi przesłanego zapytania. Szczegóły: polityka prywatności.

    { 0 komentarze… dodaj teraz swój }

    Dodaj komentarz

    Twoje dane osobowe będą przetwarzane przez Kancelaria Adwokacka adwokat Anna Błach w celu obsługi komentarzy. Szczegóły: polityka prywatności.

    Poprzedni wpis:

    Następny wpis: